Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
Gość |
|
|
ijpomyr |
|
|
mtcbbsj |
|
|
fzibwri |
|
|
fzytcwb |
|
|
mlqwmng |
|
|
jvnhmzd |
|
|
Joseph6168 |
|
|
Barbara4893 |
|
|
Patricia5062 |
|
|
Łuseczka |
Wysłany: Nie 18:31, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
podpuchą???????????????
nierozumiem... podpuchą do czego?? (chyba nie rozumiem tego waszego języka... ahh... ta dzisiejsza młodzież...) |
|
|
Tomek |
Wysłany: Nie 14:22, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
No dlamnie czasem muza jest dlamnie jakąś potpuchą |
|
|
kewin |
Wysłany: Nie 10:21, 16 Paź 2005 Temat postu: |
|
ja nigdy sie nie rostaje sie z muzykom nawet na około 3 godz.
słucham jej na dobranoc i rono gdy wstaje!
po południ i w południe kiedy siedze przy komputerze..prawie wszędie i zawsze
choć nie jestem nałogowym miłośnikiem muzyki!
pozdroowko |
|
|
Łuseczka |
Wysłany: Sob 22:14, 15 Paź 2005 Temat postu: Za co kochacie muzyke?? |
|
Ja kocham muzyke za to , ze daje mi sile , chec do zycia . Jest ze mna zawsze , gdy jej potrzebuje ... Gdy mam zly humor muza jest jak przyjaciel - pociesza mnie i doprowadza do porzadku . Gdy mam dobry humor potrafi uzupelnic go na full !!! Wtedy skacze , smieje sie , ciesze sie zyciem , korzystam z niego w pelni . Czasami jest ona tylko rozrywka i lekarstwem na nude ... Moim zdaniem kazdy rodzaj muzy ma cos w sobie ...
Kompletnie nie rozumiem ludzi , ktorzy mowia "Muzyka jest mi nie potrzebna..." , "Nie lubie muzyki..." itp ... Ja bez muzy nie potrafil bym zyc
Co o tym myslicie ?? Czekam na wasze zdania !!!
POZDROWIENIA |
|
|